Jack Torrance (Jack Nicholson) pracuje jako dozorca hotelu Panorama w górach stanu Kolorado. Pensjonat jest zamknięty na zimę, więc Jack z rodziną są jedynymi mieszkańcami budynku. Kiedy burze śnieżne blokują familię Torrance'ów w hotelu, Danny (Danny Lloyd), syn Jacka, który ma nadprzyrodzone, telepatyczne zdolności odkrywa, że pensjonat
Muzyka to największy horror w tym filmie. Tego nie da się oglądać. Ostatnia godzina filmu to kakofonia goniąca kakofonię. Oglądając ten film na słuchawkach przechodziłem prawdziwą udrękę i miejscami kompletnie przestawałem zwracać uwagę na to co się dzieje zagryzając po prostu zęby z irytacji.
Nie ma ani chwili...
Film z pewnością kultowy, ale równie kiczowaty. Muzyka, która miała budować napięcie, bardziej irytuje, szczególnie wycie wysokich tonów niemal w każdej scenie. Gatunek horror? Dobre sobie.